Wyświetlanie wszystkich wyników: 4Posortowane według najnowszych
Audium to niemiecka, dość młoda, innowacyjna firma, prowadzona przez ludzi wykształconych technicznie, a zarazem wyrastających z nurtu miłośników dobrego dźwięku. Nie pojawia się ani w supermarketach, ani w rankingach GfK, lecz „tylko i aż” w salonach z dobrym sprzętem.
Nie epatuje jednak tylko wysokimi cenami – ma do zaproponowania coś bardzo specjalnego, a zarazem coś gruntownie przemyślanego, odzwierciedlającego wiedzę i przekonania konstruktorów, a nie macherów wróżących, co w przyszłym sezonie będzie się dobrze sprzedawać.
Takie urządzenia dają wszechstronną satysfakcję – przyjemnie jest je testować, słuchać i oglądać, czytać sensowne informacje producenta, i na końcu chwalić coś szczerze, bez konieczności owijania w bawełnę.
Na wstępie wyjaśnienie natury formalnej, ale nie tylko, bo zawierające głębszą intencję. Przyjęliśmy kiedyś zasadę, że w przypadku podstawowych kategorii sprzętu, takich jak zespoły głośnikowe i wzmacniacze (ale już nie słuchawki, kable itp.), granicą, która dzieli hi-fi od hi-endu, jest 10 000 zł.
Zasada, można nawet powiedzieć prymitywna, ale kto zaproponuje lepszą? Będziemy się spierać o kwotę czy o metodę, wskazując, że są urządzenia tańsze, które zasługują na to miano i droższe, które nie zasługują?