19. Jazzowa Jesień im. Tomasza Stańko przeszła do historii. W tym roku festiwal miał więcej szczęścia niż w 2020, gdy został odwołany.
Od samego początku na festiwal przyciągał melomanów sam Tomasz Stańko. Gdy w 2018 roku odszedł, Jesień Jazzowa otrzymała jego imię, a tradycje festiwalowe od tego czasu kontynuuje Fundacja im. Tomasza Stańko prowadzona przez córkę, Annę Stańko. Jubileuszowa 18. edycja przepadła z powodu pandemii, lecz tegoroczna miała więcej szczęścia i odbyła się bez przeszkód. Formuła została nieco zmieniona – przede wszystkim festiwal skrócono do 3 dni (po dwa koncerty każdego wieczoru), co jednak nie wpłynęło negatywnie na całość. Wręcz przeciwnie, festiwal stał się bardziej zwarty i spójny oraz łatwiejszy do ogarnięcia w całości. Nie zmieniło się natomiast wsparcie programowe, które prowadzi monachijska wytwórnia ECM Records, działająca od przeszło 50 lat.
Na program złożyły się występy znanych postaci ze świata jazzu. Pierwszego dnia zagrali: Jakob Bro ze swoim trio oraz Vijay Iyer także tworząc z kontrabasem i perkusją trzyosobowy skład. Drugiego dnia na scenie Bielskiego Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej zagościli Mathias Eick Quintet oraz Maciej Obara Sextet. Wreszcie w sobotę, wraz z napięciem, dalej rosły składy zespołów. Za sprawą projektu bielszczanki, Kasi Pietrzko, wystąpiło aż kilkunastu muzyków – obok kompozytorki i pianistki w jednej osobie oraz jej sekcji rytmicznej, wystąpił chór mieszany i band „dęciaków”. Ostatnim akcentem była dwójka didżejów, czyli Skalpel z gościnnym udziałem Piotra Damasiewicza na trąbce i osobami towarzyszącymi. Zaprezentowali projekt w całości poświęcony Tomaszowi, pt. „Music For S”. Przypominamy, że Piotr Damasiewicz gościł w tym roku w naszym salonie, prowadząc spotkanie autorskie przy okazji premiery swojego albumu Into The Roots „Watra” – pisaliśmy o tym tutaj.
Każdy z artystów w jakiś sposób nawiązał do osoby patrona festiwalu, dedykując mu utwór lub cały występ, co pokazuje siłę oddziaływania postaci Tomasza Stańko na aktualnie tworzących artystów z różnych pokoleń i jakże różnych odmian jazzu.
Z naszej perspektywy, jako sprzedawcy sprzętu audio, doświadczenie odsłuchu muzyki granej na żywo jest zawsze tym, co gorąco polecamy wszystkim użytkownikom domowego audio. Każdy, kto poszukuje dobrego brzmienia do swojego pokoju czy salonu, bez względu na wielkość pomieszczenia oraz budżet, jaki chce przeznaczyć na sprzęt, powinien szukać realnych odnośników do rzeczywistej muzyki granej na żywo.
Przy okazji przypominamy, że mamy w ofercie także płyty CD i winyle, w tym oczywiście te jazzowe z wytwórni ECM i innych. Znajdziecie nazwiska, które można było posłuchać podczas Jazzowej Jesieni 2021.
Zapraszamy do galerii z festiwalu. Zdjęcia: Krzysztof Grabowski (krzysztof-grabowski.com)